Szukaj na tym blogu

sobota, 16 listopada 2013

Marudzę

Po marudzę sobie trochę - kupiłam samochód, ale nie mam gdzie nim jeździć. Mam pracę, ale chyba zaraz się uduszę. Czułam się w tej pracy samotnie, jako jedyna dziewczyna - mam koleżankę, która pewnie jak się już wszystkiego ode mnie nauczy, to mnie w tej pracy całkiem zastąpi. Miałam operację (minęło już prawie dwa miesiące), a noga boli mnie jeszcze gorzej niż przedtem - wtedy to coś "wyłaziło" z boku, a teraz nad rzepką, co bolesne jest sto razy bardziej i rezultat jest taki, że nie mogę praktycznie zginać kolana i bez utykania chodzić :(
Czyli sporo zmian, teoretycznie powinny wyjść na lepsze - takie było założenie - a jak się skończyło to już powyżej o tym było. 
Kontynuując - życia prywatnego brak, czego o siostrze K. nie można powiedzieć (właśnie randkuje).

2 komentarze:

  1. ejjj będzie lepiej

    a tym, że siostra randkuje powinnaś się cieszyć (mimo wszystko :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale mi to nie przeszkadza. To porównanie takie było i tyle :)

      Usuń