Szukaj na tym blogu

sobota, 18 lutego 2012

Miodzio, choć słodki nie bardzo mi smakuje...
Tak to już jest, kiedy człowiek nie ma ochoty na nic i praktycznie do wszystkiego musi się zmuszać. A i tak najgorsze w tym wszystkim jest to, że ten stan i te myśli wracają... Ciągle przez tyle lat... Napisze prace magisterską, phi, o ile szybciej nie napiszą mojego nekrologu hi hi :D
K. się ze mnie nabija, a ja i tak będę w kółko oglądać to samo, bo tak i już.

A na zdjęciu Johnny Castle :D :D :D