Szukaj na tym blogu

sobota, 8 października 2011

Babawieczór

Znajome dziewczyny zaprosiły mnie na imprezę - nie wiem co mam z tym zrobić... One chcą iść do najdroższych klubów, ale mnie na to nie koniecznie stać. Znowu będą odpicowane, a ja przy nich gorzej od kopciuszka wyglądam. Rozmawiać też nie bardzo mam o czym... U mnie nic się poza pracą i studiami nie dzieje... Co robić? Kiedyś już odmówiłam i później nigdzie mnie nie zapraszano, czy historia się powtórzy? Z jednej strony to nawet chciałabym pójść, ale mało że nie będę miała w nikim "koła ratunkowego", to jeszcze boję się, że będę znowu czuł się nieswojo... No i wychodzi na to, że nie umiem podejmować nawet najprostszej decyzji :/